Co mówią o Liceum uczniowie, rodzice i absolwenci?
Krzysztof Kornecki, ojciec absolwenta Dawida, zamordowanego na ul. Grodzkiej w Krakowie, kiedy stanął w obronie swojej narzeczonej.
Teraz z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że ta szkoła, jego pobyt w internacie i ta formacja duchowa była dla Dawida w tym jego krótkim, choć intensywnym życiu kluczowa. Zmężniał, wydoroślał, odkrył swoje powołanie i miał bardzo konkretne plany na dalsze życie. Wiem, że ten wybór i ta szkoła życia to było najlepsze, co mogło go wtedy spotkać.
Jacek Juszkiewicz, były starosta wielicki.
Urzekło mnie, że Franciszkanie rozwiązywali problemy w zarodku, po męsku, ale jednocześnie z ojcowskim spojrzeniem na sytuację. Tu zawsze można było się spodziewać partnerskiego traktowania. A to uczyło nas odpowiedzialności za swoje słowa i obietnice.
Szymon Sobczak, maturzysta w 2018 roku.
Czas spędzony w murach tego liceum wspominam z wielkim sentymentem. Był to wspaniały etap odkrywania zawiłości życia, pierwszych podróży i wielkich przyjaźni, które ciągle trwają. Mimo, iż szkoła ta oddalona jest od mojego domu o ponad 300 km, to nigdy nie żałowałem podjętej przeze mnie decyzji o rozpoczęciu edukacji w tej placówce.Maciej Hanusiak, absolwent
Dla mnie osobiście jako szesnastoletniego chłopaka początki były trudne. Wiązało się to z rozstaniem z rodziną i przyjaciółmi.
Ale po dwóch latach każdy z nas przeszedł przemianę. Staliśmy się bardziej odpowiedzialni. Wielu odkryło swoją drogę życiowego powołania...